Co nosimy w magazynku?
Co nosimy w magazynku?
Nie będzie to instruktaż, czy też poradnik na temat nosić czy nie nosić broni. Tę kwestie zostawiamy Wam do indywidualnej oceny i decyzji. Każdy kto ma możliwość noszenia broni, może znaleźć na ten temat dużo informacji w internecie, zarówno za jak i przeciw. Nie będzie tu też poruszana kwestia, czy jeżeli już nosisz broń – to z nabojem w komorze, czy nie. W tej materii także odsyłam do licznych źródeł w sieci. Zatem o czym?
Mianowicie, jak już stwierdzisz, że możesz broń nosić, jak dojdziesz do tego, że chcesz ją nosić, to nasuwa się pytanie – co załadować do magazynka?
Pytanie wydaje się proste i banalne. Jak to co? amunicję, naboje? Pewnie że naboje ale jakie?
I tu można już pisać na ten temat elaboraty, rozpisywać się na setki stron. Nasze zdanie jest takie – jeżeli już nosisz to musi to być bardzo dobra amunicja do samoobrony. Oczywiście życzę Tobie abyś nigdy nie musiał użyć tego typu amunicji zgodnie z jej przeznaczeniem, ale to działa tak samo jak ubezpieczenie. Ubezpieczasz samochód nie dla tego, że wiesz że coś się stanie, ale na wszelki wypadek. Tak samo jest z gaśnicą czy apteczką. Podobnie jest z tego typu amunicją. Czy będzie to S&B czy Hornady czy PMC lub inny FIOCHI, to nie ma aż takiego znaczenia. Ważne aby ta amunicja była niezawodna, skuteczna i żeby dobrze współpracowała z Twoją bronią.
Dlaczego tego typu amunicja jest nazywana amunicja do samoobrony?
To wynika z konstrukcji pocisku. Dobry pocisk naboju do samoobrony powinien przebijać przeszkody takie jak drewno, blachę, szkło, a w miękkich tkankach grzęznąć pozostając w celu i oddając całą energię w sobie zmasowaną nie powodując szkody np. osobom stojącym poza celem miękkim. Praktycznie każdy producent amunicji posiada w swojej ofercie amunicję do samoobrony. np.: S&B – JMP czy Naboje PMC z pociskiem Starfire (coraz trudniej dostępne na polskim rynku), czy Hornady – Critical duty, Critical Defense. Zatem każdy znajdzie coś dla siebie.
I tu pytanie ile wydać na taką amunicję?
I nasze zdanie na ten temat – kupuj najdroższą/najlepszą, bo za ceną w tym przypadku stoi z reguły powtarzalność wykonania, dokładność, niezawodność i Twoje bezpieczeństwo a nawet życie. Czy kwota np. 5 zł za jeden nabój tego typu to dużo?
Biorąc pod uwagę, że tak naprawdę paczkę 20 szt. kupisz już za 100 zł i będzie to wydatek raz na dwa lata to jednostkowy koszt dzienny jest znikomy. A masz gwarancję niezawodności i pewność, że w krytycznym momencie nabój odpali. Dlaczego raz na dwa lata?
Ponieważ po tym czasie warto te naboje jednak odstrzelić i kupić nową paczkę. A dlaczego odstrzelić?
Przede wszystkim dlatego, że przez te dwa lata amunicja ta była narażona na różne czynniki atmosferyczne. Lato, jesień, zima, deszcz czy mróz. Różne temperatury otoczenia, a przede wszystkim wilgoć. To wszystko musi znieść bez szwanku zarówno amunicja jak i sam pistolet. Zatem żeby mieć stu procentową pewność niezawodności, zalecamy wymianę naboi co dwa lata lub częściej. Nie możemy zapominać także o narzędziu jakim się posługujemy a w zasadzie o jego ciągłej sprawności. Czyśmy nasza broń regularnie, nie zapominając przy tym także o magazynkach, które tez się zużywają a zapiaszczone i brudne mogą nam sprawić niemiłą niespodziankę.
Powyższe nie wyczerpuje tematu, jest zaledwie czubkiem góry lodowej i zaczepia tak naprawdę parę aspektów. Pragniemy jedynie zwrócić uwagę na fakt, że jeżeli już się decydujemy na noszenie broni, to róbmy to w sposób odpowiedzialny wyposażeni w skuteczne narzędzie.